Rozleniwiony, rozkoszujacy sie domowymi pieleszami, zespol redakcyjny niespiesznie prezentuje adekwatny przerywnik fotograficzny pod roboczym tytulem ’Pozycje Magiczne’. Cykl utworzony zostal w holdzie narkoleptycznej elastycznosci japonskiej klasy robotniczej (i nie tylko). Tlumaczac z Polskiego na nasze: w holdzie zdolnosci zasypiania narodu japonskiego wszedzie, o kazdej porze i w kazdych warunkach.
Wnikliwa obserwacja i analiza tegoz niezwykle rozpowszechnionego zjawiska, utwierdza w przekonaniu, nie tyle o kulturowej ale ponad wszystko anatomiczno- przystosowawczej przepasci, ktora oddziela Japonie od reszty swiata. Niespotykana gibkosc zapadajacych w sen, zdumiewajaca przypadkowosc obranych miejsc spoczynku, fantazyjne, niemal artystycznie skomponowane pozy... a jednak wydajace sie byc dzielem przypadku. Poza skromna kolekcja uwiecznionych na zdjeciach okazow, pozostaje (ku rozpaczy) nieskonczonosc tych, ktorych nie udalo sie uchwycic obiektywem. W pamieci naszej pozostaja jednak na zawsze persony zastygle w finezyjnych ksztaltach, jakze czesto wykraczajacych poza granice pojecia ludzkiego...
Na pierwszych...ekhm... przezroczach :) , ktore stanowia delikatne wprowadzenie do owego magicznego swiata, widzimy znane powszechnie takze i nam Europejczykom, klasyczne zestawienie: czlowiek - lawka parkowa.
Kolejne fotografie ukazuja kolejny stopien wtajemniczenia, a wiec odstepstwo od luksusu lawki na rzecz kraweznika. Podczas gdy poprzednie modele snu stosowane sa glownie przez osoby z nizszych szczebli drabiny spolecznej, ten wydaje sie byc zarezerwowany dla klas wyzszych, co niejednokrotnie odzwierciedlone jest w odzieniu podmiotu spiacego. Od tego momentu posuwac sie bedziemy tym tredem, a wiec im wyzsza klasa, tym wiekszych ewenementow mozemy sie spodziewac. Mozna wrecz przyjac, iz niewygodnosc i unikalnosc pozycji oraz nikczemnosc lokalizacji sa odwrotnie proporcjonalne do statusu spolecznego.
Ponizej dynamiczny czteroklatkowy obraz przedstawiajacy heroiczna walke z upadkiem i wiotkoscia kobiety. Scena wielce metaforyczna, przywolujaca redakcji na mysl zamierzchle dzieje upadku naszej matki Ewy. Kobieta staczajaca sie na dno (kieliszka) poznania. Mezczyzna, jej nieodlaczny towarzysz, opoka, w trudach starcia z natura, pod naporem niezwyciezonego ciezaru, opada na kolana, stacza sie za kobieta na posadzke Swiata. Kurtyna. ...Ale co kto woli :)
...tak wiec... ''Mezczyzna Upadly''...
Dla odmiany, kolejne przezrocze wprowadza element radosnej rubasznosci, frywolnej beztroski i powiew rubensowskiego ksztaltku (ksztaltem tego nazwac nie mozna)
Na koniec, nasza perelka, pozycja zatytuowana 'Zglebianie Trotuaru'.
Jako, ze zakres prezentacji jest mocno ogranicznony, redakcja GORACO poleca zapoznanie sie, z cudzym, wysmienitym materialem zdjeciowym, ktory znajduje sie
tu: http://www.dannychoo.com/post/en/1096/Japan+Public+Sleeping.html
i tu: http://www.dannychoo.com/post/en/20295/Japan+Public+Sleeping+4.html
Z pozdrowieniami!!!
A&A :)